Szablon stworzony przez Arianę dla Wioski Szablonów | Technologia Blogger | X X X X

środa, 2 września 2015

Szkolna tęsknota...

          ... za wakacjami.
          Cóż, zostało tylko 296 dni do wakacji i dodatkowo 611 dni do matury. Niby dość duża liczba, ale to jednak matura, a sama myśl o niej sprawia że świruję. Co mam robić po szkole? Na jakie studia iść? Iść w ogóle na studia...?
           Jestem osobą która na robienie czegoś, czego nie lubi, nigdy sobie nie pozwoli. Zwłaszcza jeśli mam stać się korpo-ludkiem, małym trybikiem szamoczącym się od rana do nocy w pracy, żeby tylko zarobić na chleb. Szarym, nudnym, człowieczkiem, takim samym jak wszyscy wkoło, chyba sama myśl mnie dobija.
            Urodzić się, uczyć się, pracować, zdychać.
            Nie żeby ta melancholia nie miała żadnych plusów, owszem teren jest całkowicie zbadany i zadeptany przez całą masę ludzi, którzy przeczołgali się już tą drogą. Mimo wszystko uważam, że nuda to kompletna strata czasu, zwłaszcza że można umrzeć nawet zaraz.
            Ale do sedna. Chciałabym robić coś wyjątkowego, coś w co będę mogła włożyć całą swoją pasję i kompletnie się spełnić, co oznacza, że musi to być nietuzinkowe i interesujące. Ano, tu się pojawia problem. Co robić?
             Niby to jeszcze całkiem spory kawał czasu, jednak wraz z rozpoczęciem drugiej liceum czuję coraz większą presję, zwłaszcza ze strony nauczycieli. Oni chyba myślą, że będąc na biol-chemie stuprocentowo myślę o medycynie.
              Nudzą mnie przyjęte schematy, by pilnie pracować, założyć rodzinę i wychować dzieci. By dożyć późnej starości... dla dość sporej liczby osób to wszystko to marzenie - spokój, zwykła melancholia i dokładnie wydeptane ścieżki. Potrzebuję jednak czegoś nieprzewidywalnego, wybuchowego.
              No właśnie, czego ja w końcu potrzebuję?


Post dość dziwny. Chyba czuję się dziwnie.
Ale to pewnie przez szkołę.
Witaj znów, ty niemoralny zabijaczu kreatywności!

Standardowo,
Znajdziesz mnie tu: